Bez szans z Tęczą

Na mecz 21 kolejki Majer A klasy udaliśmy się do Wielowsi na spotkanie z drugą w tabeli Tęczą. Już przed meczem było wiadomo, że czeka naszych zawodników bardzo trudne zadanie. Tęcza to najlepsza defensywa ligi i kandydat do awansu.

Mecz rozpoczyna się dla nas fatalnie, już w 5 minucie tracimy pierwszego gola. Zagranie rywali z głębi boiska na wysokość naszej szesnastki, Paweł Kober próbuje zgrać piłkę do Dawida Szulca, który chciał złapać futbolówkę, nieporozumienie wykorzystuje napastnik Tęczy i z najbliższej odległości pakuje piłkę do pustej bramki. W 13 minucie kolejny cios dla naszych zawodników piłka na 7 metrze przed bramką Szulca spada pod nogi rywala, który jednym dotknięciem piłki jak dzieci ogrywa dwóch naszych zawodników. Ograni zostali Bartosz Kluger i Grzegorz Łajszczak. Następnie umieszcza piłkę w siatce.

W kolejnych minutach gra nam się zwyczajnie nie klei, nie potrafimy wymienić między sobą kilku podań. Gospodarze grają szybko, rozrzucają piłki na skrzydła, momentami wjeżdżają w naszą defensywę jak w masło. 44 minucie Tęcza ma rzut wolny, bardzo dobre rozegranie stałego fragmentu sprawia, że zawodnik z Wielowsi zagrywa piłkę wzdłuż bramki, a nogę dokłada jego partner z drużyny zdobywając gola. Do przerwy 3:0 dla gospodarzy.

Drugą połową może trochę bardziej wyrównana, jednak nie jesteśmy w stanie przetestować bramkarza Tęczy, dopiero około 80 minuty stwarzamy sobie parę okazji na gola honorowego. Rywal ma więcej miejsca pod naszą bramką, przez naszą chęć zdobycia gola, co przekładało się na wiele okazji bramkowych. Dwukrotnie udokumentowali to bramką, wygrywając ostatecznie 5:0.

Mecz, o którym trzeba jak najszybciej zapomnieć, bo w sobotę kolejny ciężki mecz u siebie z Ruchem Kozłów.

Tęcza Wielowieś - Naprzód Żernica 5:0 (3:0)

(protokół meczowy)