Kolejna porażka
W sobotnie popołudnie przyszło nam grać w Kozłowie z tamtejszym Ruchem. W pierwszej połowie staramy się prowadzić grę, co przynosi z sobą okazję na otwarcie wyniku. Tomasz Sokołowski wykorzystał błąd goalkeepera z Kozłowa i staną przed pustą bramką, jednak w ostatniej chwili jak spod ziemi wyrósł obrońca gospodarzy i zablokował uderzenie. Łukasz Balon po strzale z wolnego był bliski szczęścia, niestety dla nas w ostatniej chwili bramkarz gospodarzy zdołał wybić futbolówkę na rzut rożny. Zdobywamy nawet gola, niestety zagrywający do Pawła Madeja Krzysztof Balon był zdaniem sędziego na spalonym. To chyba nasze najlepsze okazje na bramkę.
Kozły również mają sytuacje do wyjścia na prowadzenie, jednak ich groźne sytuacje po kontrach lub długich zagraniach na napastników mijają naszą bramkę. W 45 minucie po faulu Jacka Turczynowicza Ruch ma rzut wolny na 18 metrze przed naszą bramką. Piłka po uderzeniu odbija się od słupka i wpada do bramki. Tracimy gola do szatni i przegrywamy 0:1.
Druga połowa jest bardziej wyrównana, gospodarze lekko się cofnęli, na co pozwalał im wynik, próbując zagrażać jak w pierwszej połowie, czyli kontrami i długimi podaniami na napastników. W 57 minucie Krzysztof Balon podaje do brata Łukasza, a ten strzałem zza pola karnego doprowadza do remisu. Nie minęła nawet minuta, a zawodnicy z Kozłowa znajdują się z piłką w naszym polu karnym, ich gracz uderza na bramkę, piłka po obtarciu o próbującego zablokować uderzenie Bartosza Klugra, utrudniła interwencje Andrzejowi Pieleckiemu i wpadła do siatki.
Po stracie gola próbujemy odrobić straty, niestety poza strzałem z dystansu Łukasza Balona nie zmuszamy bramkarza z Kozłowa do interwencji, co nie zmienia się do końca meczu. W 70 minucie Ruch zdobywa trzeciego gola, pierwszy strzał broni Andrzej Pielecki, niestety przy dobitce był bez szans. W doliczonym czasie gry Paweł Kober fauluje w naszym polu karnym, a kozły ustalają wynik na 4:1.
Komentarze