Porażka z Młodością Rudno.
KLASA A ZABRZE
14 kolejka
02.11.2014, 13:30
Boisko LKS Naprzód, ul. Nieborowska 1
Naprzód Żernica 0:1 (0:0) Młodość Rudno
Bramki: 0:1 Damian Skorupski (52)
Naprzód Żernica: Krzysztof Balon, Grzegorz Nowak, Bartosz Guszta, Piotr Zieliński, Roman Nowak, Dariusz Kuta, Bartosz Kluger, Tomasz Sokołowski (56 Paweł Madej), Mariusz Birówka, Łukasz Wieczorek (65. Krzysztof Lewicki), Zbigniew Sodel
Młodość Rudno: Paweł Zgoda, Dawid Piper, Dawid Rakoczy, Andrzej Hauke, Mirosław Nowak, Rafał Pawłowski (75. Przemysław Jóźwiak), Sebastian Prochota, Dariusz Sawicki (80. Łukasz Pierończyk), Kewin Zaczkowski (46. Michał Brzoza), Marek Miesiączek, Damian Skorupski (88. Tadeusz Sztorc)
Żółte kartki: Sokołowski (44), Sodel (60) – Sawicki (36), Zaczkowski (41), Nowak (51), Prochota (59), Sztorc (90)
Czerwone kartki: Sodel (85) - druga żółta
Sędziowali: Piotr Antczak oraz Mateusz Płowiec i Krzysztof Pieczyk
Widzów: 80
W ostatnim meczu rundy jesiennej na własnym boisku Naprzód Żernica gościł w Zaduszki drużynę Młodości z Rudna. Mecz był dosyć wyrównanym pojedynkiem, ale nie znaczy to, że był ciekawym. O pierwszej połowie można w sumie tylko tyle napisać, że się po prostu odbyła. Obydwie drużyny starały się przede wszystkim nie stracić gola, co im się udało. Głównym aktorem był sędzia, który co jakiś czas podejmował kontrowersyjne decyzje, przez co gra stała się momentami ostra a gracze nie przebierali w słowach w rozmowach między sobą. Zakończyło się to wszystko w tej połowie trzema napomnieniami.
Druga połowa była o wiele ciekawsza. Najpierw ładnym strzałem z dystansu próbował zaskoczyć golkipera gości Bartosz Guszta jednak piłka przeszła nieznacznie nad poprzeczką bramki Pawła Zgody. Goście także oddali piękny strzał z rzutu wolnego w wykonaniu Marka Miesiączka, który znakomicie sparował bramkarz gospodarzy. Jedyny prawidłowy gol padł w 52 minucie także ze stałego fragmentu gry. Dośrodkowana z prawej strony piłka najpierw wylądowała po strzale głową jednego z zawodników gości na poprzeczce bramki strzeżonej przez Krzysztofa Balona zaś dobitka Damiana Skorupskiego okazała się skuteczna i znalazła w gąszczu nóg drogę do bramki.
W dalszym ciągu na boisku było sporo agresji w grze, co poskutkowało kolejnymi kartkami. W sumie w całym meczu arbiter pokazał aż osiem żółtych kartek i jedną czerwoną a Łukasz Wieczorek opuścił boisko w 65 minucie z rozciętą skórą na głowie. Mimo tej ostrej gry gospodarze konstruowali sporo akcji zaczepnych jednak razili nieskutecznością. W końcu w 89 minucie po ładnym dośrodkowaniu z prawej strony boiska Mariusza Birówki z rzutu wolnego piłkę z najbliższej odległości wepchnął do bramki Krzysztof Lewicki. Jednak arbiter liniowy dopatrzył się aż dwóch graczy Naprzodu na spalonym. Mimo kolejnych ataków gospodarzy w doliczonym czasie gry wynik nie uległ już zmianie.
Adam Szuler
Komentarze