Puchar Polski - II runda: Naprzód - Piast II Gliwice 2:7 (1:3)
Takiej ilości funkcjonariuszy policji z katowickiego Wydziału Prewencji w Żernicy jeszcze nie było nigdy. Ktoś niezorientowany mógłby przypuszczać, że wydarzyło się coś złego a tymczasem było to spowodowane li tylko meczem Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Zabrze pomiędzy miejscowym Naprzodem a rezerwami aktualnego lidera Ekstraklasy - Piastem Gliwice. Spotkanie obfitowało w grad bramek i mimo trochę jednostronnego przebiegu dostarczyło emocji licznie zgromadzonej publiczności. Pozytywnym zaskoczeniem i niespodzianką, która dała dużo radości miejscowym fanom było to, że jako pierwsi piłkę w siatce umieścili gospodarze. Po pięknym podaniu Tomasza Szymańskiego sytuacji jeden na jeden nie zmarnował Mariusz Sikora. Niestety euforia i myśl o niespodziance w postaci wyeliminowania rezerw Piasta z Pucharu Polski była krótka. Już po paru chwilach był bowiem remis po bramce Dominika Budzika. Później zaś wszystko toczyło się z wcześniej przewidywanym scenariuszem. W pierwszej połowie gliwiczanie zdobyli jeszcze dwie bramki. Drugi raz na listę strzelców wpisał się D. Budzik oraz trafienie także zaliczył Filip Szewczyk. W drugiej części dorzucili kolejne cztery gole. Ich autorami byli Paweł Zeiner, Marcin Zarychta i dwukrotnie Dominik Czekański. Wszystkie były efektem błędów w obronie Naprzodu i jednocześnie pokazały, kto gra w futbol amatorsko a kto od małego trampkarza trenuje w profesjonalnym klubie pod okiem fachowców.
Cały repertuar strzelecki tak jak rozpoczęli tak i zakończyli gospodarze. To ostatnie trafienie było zdecydowanie najładniejszym golem dnia. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego przez Mariusza Birówkę piłka została głową zgrana wzdłuż bramki gdzie na drugim słupku akcję wspaniale zamknął mocnym strzałem Łukasz Wieczorek. Jednak w protokole sędziowskim autorstwo przypisano Bartoszowi Klugierowi. Może sędzia był na innym meczu ? To tyle, na co było stać żerniczan w tym spotkaniu. Porażka jest może trochę za wysoka, ale zawodnicy Naprzodu wstydu nie przynieśli. Przede wszystkim należą im się słowa pochwały za to, że nie przestraszyli się III-ligowca i walczyli o każdy metr boiska. Nawet wtedy, gdy przegrywali.
Bramki: 1:0 Mariusz Sikora (7), 1:1 Dominik Budzik (8), 1:2 Dominik Budzik (13), 1:3 Filip Szewczyk (19), 1:4 Paweł Zeiner (53), 1:5 Marcin Zarychta (72), 1:6 Dominik Czekański (77), 1:7 Dominik Czekański (79), 2:7 Bartosz Klugier (88)
Naprzód Żernica: 24. Andrzej Pielecki, 14. Krzysztof Balon (11. Łukasz Wieczorek 55’), 7. Mariusz Birówka /K/, 6. Bartosz Klugier, 2. Dariusz Kuta, 10. Paweł Madej, 4. Grzegorz Nowak, 9. Mariusz Sikora, 20. Zbigniew Sodel (5. Radosław Zagała 55’), 16. Tomasz Sokołowski, 8. Tomasz Szymański (17. Jakub Nowosielski 75’)
Rezerwowi: 3. Andrzej Balon, 15. Bartosz Guszta, 18. Łukasz Kowalski
Trener: Józef Kasprzak
Piast II Gliwice: 12. Jakub Freitag (1. Maciej Stanek 46’), 6. Dominik Budzik (17. Dawid Tomanek 46’), 19. Dominik Czekański, 4. Konrad Kosik, 5. Mateusz Nowara, 15. Szymon Paskuda, 16. Filip Szewczyk, 14. Wojciech Walkowski, 18. Kamil Wawoczny (9. Sebastian Kubik 46’), 20. Marcin Zarychta, 8. Paweł Zeiner
Rezerwowi: 11. Jarosław Piewko
Trener: Krzysztof Szumski
Żółte kartki: Paweł Zeiner (84) - Krzysztof Balon (50), Mariusz Birówka (81), Jakub Nowosielski (81)
Czerwona kartka: Tomasz Sokołowski (61) – niesportowe zachowanie
Sędziowali: Robert Metelski (główny) oraz Marcin Cudnowski i Robert Biela
Widzów: 100
Adam Szuler
Komentarze