Wygrywamy z Tęczą Wielowieś !!!

Wygrywamy z Tęczą Wielowieś !!!

Najpierw niepotrzebne nerwy a potem sportowe emocje.

Bramki: 0:1 Aleksander Latoska (głową), 1:1 Krzysztof Balon (głową) – 76 min., 2:1 Tomasz Sokołowski – 82 min., 3:1 Rafał Jarzmik – 90 +1 min., 4:1 Krzysztof Balon – 90 +5 min.

Naprzód Żernica: Bartosz Bajon, Bartosz Guszta, Grzegorz Nowak, Tomasz Sokołowski, Roman Nowak (80’ Adam Zieliński), Łukasz Wieczorek, Bartosz Kluger (65’ Krzysztof Balon), Mariusz Birówka, Piotr Zieliński, Rafał Jarzmik, Zbigniew Sodel

Tęcza Wielowieś: Damian Janoszka, Aleksander Latoska,Łukasz Bujara (57' Wojciech Gała),Mateusz Janoszka, Andrzej Kaminiorz,Kamil Burda, Marek Klawikowski (46' Mateusz Jarząb), Marek Kloska,Daniel Kołoczek, Tomasz Rewkowski (41' Patryk Mazalik, 79' Maksymilian Schutz),Aron Mory


Żółte kartki: R. Nowak, Jarzmik, Sokołowski – D. Janoszka, Morys, Mazalik

Czerwone kartki: P. Zieliński (71) – D. Janoszka (druga żółta – 90)
Widzów: 80

W jedenastej serii gier zabrzańskiej „A” klasy Naprzód Żernica podejmował na swoim boisku spadkowicza z ligi okręgowej i zarazem outsidera rozgrywek – do tej pory tylko jeden remis w dziesięciu spotkaniach – zespół Tęczy Wielowieś.

Bardzo słaba, niemrawa i bezbramkowa pierwsza połowa nie zapowiadała takich emocji, jakie miały nadejść w drugiej części meczu. Ale wracając do początku spotkania to aż dziwne, że gościom nie udało się zdobyć gola przed zejściem do szatni, bo to, co wyprawiał Bartosz Bajon w bramce Naprzodu wołało o pomstę do nieba. Najpierw po niezbyt mocnym strzale wypuścił piłkę z rąk i obserwował jak zmierza w kierunku bramki a nie wiele minut później „popisał” się jeszcze gorszą interwencją gdyż odbita piłka przeleciała mu pomiędzy nogami i także mogło się to zakończyć stratą gola. Na szczęście w obydwu przypadkach futbolówka tuż przy samym słupku wychodziła na aut bramkowy. Goście widząc taki obrót sytuacji szybko wyczuli szansę zdobycia gola strzałami z dystansu jednak obrona Naprzodu nie pozwalała im na to. Natomiast jak już doszło do okazji strzeleckiej to zawodnicy Tęczy kiksowali jak nowicjusze. Ale każde dojście Tęczy pod pole karne Naprzodu powodowało podwyższenie ciśnienia u sympatyków gospodarzy.

W drugą połowę lepiej weszli goście. Po jednej z akcji wywalczyli rzut rożny i po dośrodkowaniu z prawej strony przy biernej postawie Bartosza Bajona celną główką popisał się kapitan Tęczy – Aleksander Latoska.

Wydawało się, że jest już po meczu zważywszy, że w 70 minucie po starciu w środkowej strefie boiska faulowany Piotr Zieliński postanowił sam wymierzyć karę rywalowi. Doszło do ogromnej przepychanki, w którą włączył się także bramkarz Tęczy Damian Janoszka i gdy wydawało się, że będzie kilka kartek to z boiska usunięty został tylko zawodnik Naprzodu. Natomiast krewki golkiper gości zobaczył tylko „żółtko”. Strasznie to wzburzyło publikę jak i zawodników gospodarzy. Sportowa złość wyzwoliła jednak dodatkowe siły w drużynie Naprzodu. Najpierw w 76 minucie spotkania po dośrodkowaniu Rafała Jarzmika z rzutu wolnego z prawej strony piłkę wpakował głową do siatki Krzysztof Balon a niewiele później składną akcję żerniczan wykończył pięknym lobem Tomasz Sokołowski. Gdy sędzia ze względu na przerwy doliczył aż 8 minut do drugiej połowy meczu goście byli nad wyraz zadowoleni i nagrodzili decyzję arbitra brawami. Jednak zamiast doprowadzenia do remisu najpierw stracili bramkarza, który znowu przybiegł na środek boiska wtrącić swoje „trzy grosze” do rozmowy sędziego z zawodnikami, za co zobaczył swoją drugą żółtą kartkę oraz Mateusza Janoszkę, który także opuścił boisko ze względu na kontuzję. Potem zaś Maksymiliana Schutza - który musiał z przymusu stanąć pomiędzy słupkami - pięknym strzałem w samo okienko pokonał Rafał Jarzmik a na zakończenie prawie dokładnie skopiował jego wyczyn Krzysztof Balon ustalając ostateczny wynik spotkania.

Adam Szuler

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości