Zasłużona porażka

Końcówkę sezonu nasi zawodnicy rozgrywają na boiskach rywali. Na pierwsze z dwóch spotkań, Naprzód udał się do Chudowa na mecz z czwartą w tabeli Gwiazdą.

Spotkanie od początku toczy się pod dyktando gospodarzy. Raz za razem zagrażają naszej bramce, w której tego dnia stał Dawid Szulc. Nasza drużyna praktycznie nie wyszła na pierwszą połowę, byliśmy tylko tłem dla dobrze grającego tego dnia zespołu z Chudowa.

W 16 minucie na uderzenie z powietrza z około 30 metrów decyduję się kapitan Gwiazdy, piłka spada za kołnierz naszego bramkarza i przegrywamy 0:1. W kolejnych minutach suną kolejne ataki przeciwników, jednak bardzo dobrze w bramce spisuje się Szulc albo mamy wiele szczęścia, że rywal nie umieszcza piłki w siatce, tak jak w sytuacji po jednym z rożnych, kiedy piłka kilka razy odbijała się od słupków i poprzeczki.

W 38 minucie gospodarze rozklepują naszą defensywę i umieszczają piłkę w pustej bramce. Do przerwy 2:0, choć nasz zespół mógł przegrywać znacznie wyżej.

Druga połowa do już słabsze widowisko, głównie dlatego, że to gospodarze nie musieli forsować tempa, pogoda także nie zachęcała do żywszej gry. Mimo to Dawid Szulc był w drugiej części parę razy zmuszony do interwencji.

W 67 minucie zza szesnastki bramkę kontaktową zdobywa Łukasz Balon. W końcówce gospodarze kilkukrotnie kontrują, jednak bez efektu bramkowego. Najbliżej drugiego gola dla nas był Łukasz Balon, niestety jego uderzenie z wolnego mija bramkę rywali.

Spotkanie ostatecznie kończy się "tylko" przegraną 1:2, nasza słaba postawa spokojnie mogła zostać "nagrodzona" przez zawodników Gwiazdy większym bagażem bramkowym. Dzięki innym dzisiejszym wynikom Serie A wiemy, że sezon 2016/2017 Naprzód zakończy na szóstym miejscu.

Gwiazda Chudów - Naprzód Żernica 2:1 (2:0)

(protokół meczowy)