Pawłów pokonany

Pawłów pokonany

W 28 kolejce na własnym boisku podejmowaliśmy spadkowicza z A klasy, drużynę, która nie ma nic do stracenia, czyli Piasta Pawłów. Od pierwszego gwizdka sędziego przejmujemy kontrolę nad spotkaniem, wiele razy zagrażamy obrońcom i bramkarzowi gości co w pierwszej części spotkania dokumentujemy dwukrotnie.

W 29 minucie, piłka jest zagrana do ustawionego w szesnastce przeciwnika Zbigniewa Sodla, ten niczym Fernando Torres z wczorajszego finału Ligi Mistrzów jest faulowany i arbiter dyktuje rzut karny. Tu już podobieństwa z wczorajszym finałem LM nie było, bo Piotr Zieliński pewnie zamienia jedenastkę na gola.

W sytuacji, która daje nam bramkę numer dwa, Tomasz Sokołowski uderza na bramkę, piłka po dobiciu od słupka spada pod nogi Piotra Zielińskiego, a ten zmienia wynik spotkania na 2:0. Goście przez pierwsze 45 minut zagrozili nam tylko raz, po rzucie z autu zakotłowało się w naszym polu karnym, ale uderzenie zawodnika Piasta broni nasz bramkarza.

Pierwsze 15 minut drugiej części meczu to wyrównana gra, goście zagrażają nam częściej niż w pierwszej połowie. W 56 minucie strzelają gola kontaktowego, zawodnik z Pawłowa uderza zza pola karnego, piłka tak niefortunnie odbija się od murawy, że Andrzej Pielecki musi bronić ten strzał głową, do piłki najszybciej dopada zawodnik gości i umieszcza piłkę w siatce.

W kolejnych minutach drugiej części gry podobnie jak w pierwszej połowie przejmujemy kontrolę nad boiskowymi poczynaniami. Mamy bardzo dużo okazji na podwyższenie wyniku, mimo to tylko raz kierujemy piłkę do siatki. W 63 minucie, po rzucie rożnym z prawej strony, Tomasz Sokołowski zgrywa piłkę na skraj pola karnego do naszego kapitan Grzegorza Łajszczaka, a ten atomowym uderzeniem zdobywa swojego pierwszego gola w tym sezonie, ustalając wynik spotkania na 3:1.

Naprzód Żernica - Piast Pawłów 3:1 (2:0)

(protokół meczowy)

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości