Społem Zabrze
Społem Zabrze Gospodarze
1 : 5
0 2P 4
1 1P 1
Czarni Pyskowice
Czarni Pyskowice Goście

Bramki

Społem Zabrze
Społem Zabrze
90'
Widzów:
Czarni Pyskowice
Czarni Pyskowice

Kary

Społem Zabrze
Społem Zabrze
Czarni Pyskowice
Czarni Pyskowice

Skład wyjściowy

Społem Zabrze
Społem Zabrze
Czarni Pyskowice
Czarni Pyskowice


Skład rezerwowy

Społem Zabrze
Społem Zabrze
Brak dodanych rezerwowych
Czarni Pyskowice
Czarni Pyskowice

Sztab szkoleniowy

Społem Zabrze
Społem Zabrze
Brak zawodników
Czarni Pyskowice
Czarni Pyskowice
Imię i nazwisko
Adrian Wasik Trener

Relacja z meczu

Autor:

Adam Gerlich

Utworzono:

19.11.2017

Spotkanie zaczęło się dla nas idealnie gdyż już w 4 minucie na listę strzelców po ładnej zespołowej akcji wpisał się nasz kapitan Grzegorz Mikita.

Jednak zamiast pójść za ciosem, chwilę później straciiśmy gola po rzucie rożnym. Bieniek tak niefortunnie interweniował stojąc na linii bramkowej, że sam skierował piłkę do naszej bramki. Co więcej, po kolejnych kilku minutach mogliśmy przegrywać, ale napastnik Społem w sytuacji sam na sam z Marczakiem, posłał piłkę wysoko nad bramką.

Na szczęście po tym ostrzeżeniu w końcu się opamiętaliśmy i ponownie przejęliśmy inicjatywę na boisku. Do przerwy mimo kilku dobrych okazji nie udało nam się po raz drugi wyjść na prowadzenie.

Ta sztuka udała się dopiero w 56 minucie, kiedy to ponownie na listę strzelców wpisał się Mikita. I od tego momentu już poszło. Z gospodarzy ewidentnie uszło powietrze, dzięki czemu stwarzaliśmy sobie kolejne sytuacje bramkowe.

Na trzeciego gola musieliśmy czekać do 73 minuty, kiedy to bramkę zdobył, przy dużej pomocy bramkarza gospodarzy, Wojciech Mikos. Chwilę później swojego gola zdobył Sodel, a wynik spotkania ustalił, Mikos strzelając drugą bramkę w tym spotkaniu.

Tak więc odnieśliśmy przekonywujące zwycięstwo, dzięki czemu zapewniliśmy sobie tytuł mistrza jesieni. Oczywiście nie będzie to nic znaczyło jeżeli na koniec sezonu nie awansujemy, ale na pewno stawia nas to w bardzo dobrej sytuacji przed rundą rewanżową.

Teraz czeka nas kilku miesięczna przerwa w rozgrywkach. Rozgrywki wznawiamy w połowie marca, natomiast zaowdnicy treningi wznowią w połowie stycznia. Czeka nas dużo pracy by utrzymać to pierwsze miejsce do końca sezonu.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości